HiP HoP HuB

DrAcKo

No dobra. To trochę ponad moje siły, sytuacja zaczyna robić się cokolwiek dziwna. Dopiero co dostałam do swoich rąk kolejny, już szósty dodatek do gry The Sims, by chwilę później dowiedzieć się o powstawaniu siódmego. Ile można – zapytacie? Do oporu – odpowiadam. Póki interes się kręci trzeba wycisnąć z pierwszych Simsów wszystkie soki. I tak naprawdę zdaje mi się, że fani nie narzekają.

Mam wrażenie, że jak dotąd o The Sims Gwiazda było najgłośniej. Zakrojona na szeroką skalę akcja promocyjna, dużo wiadomości o tytule jak i ciągle podsycana wokół niego atmosfera sprawiły, że gracze czekali na to rozszerzenie z ogromną niecierpliwością. Czy było warto?

Od czasu „Randki” oczywistym jest, że każdy kolejny dodatek pozwoli graczom wybrać się gdzieś poza miejsce zamieszkania. W powyższym tytule było to centrum handlowe, w Wakacjach wszelkiej maści kurorty wypoczynkowe, w Zwierzakach sklepy zoologiczne, a w Gwieździe będzie to swoiste Hollywood. Pamiętać bowiem należy, że dzięki temu dodatkowi gracz będzie miał możliwość wprowadzenia swojej postaci w wielki świat show biznesu. Sims będzie mógł stać się wyśmienitym piosenkarzem (bądź piosenkarką oczywiście) aktorem czy modelem. Każdy z tych zawodów wymaga odpowiednich umiejętności, stąd tu, jak nigdzie indziej, liczy się praca nad osobowością, a także ciałem przyszłej gwiazdy.

Zabawa z nowym dodatkiem zaczyna się typowo – po jego zainstalowaniu mało co wskazuje na możliwość rozpoczęcia wielkiej, światowej kariery. Chwilę po wprowadzeniu się do domu pod drzwiami Simów ląduje jednak gazeta, z której można dowiedzieć się wszystkiego o życiu sławnych ludzi. Tam również mamy możliwość rozpocząć swoją karierę – wystarczy, by wybrać jednego spośród reklamujących się w magazynie agentów. Od tej chwili wszystkie wycieczki do miasta show biznesu odbywać się będą służbowym samochodem.

Samo miasto podzielone zostało na kilka stref. W zależności od „specjalizacji” gracza przeznaczone będą dla jego postaci różne budynki. Jednak bez względu na to czy postanowi być gwiazdą muzyki, filmu czy mody zawsze znajdą się miejsca w których można będzie zadebiutować (i zdobyć tym samym pierwszych fanów) nagrać profesjonalny teledysk, piosenkę czy film, a także pokazać się na wybiegu u sławnego projektanta. Wraz z każdym występem rośnie poziom „gwiazdorstwa” Sima. Oczywiście, nie można spodziewać się, że po jednej piosence karaoke ktoś od razu wpuści nas do profesjonalnego studia. Na wszystko trzeba zapracować pokazując się publicznie, pracując nad własnym rozwojem (w przypadku piosenkarzy kreatywność, charyzma i ciało) i zdobywając znanych przyjaciół.

Poza staraniami o jak najwyższe noty w rankingu gwiazd (drukowanym nota bene w opisywanym już czasopiśmie) Sim będzie miał możliwość zrelaksowania się w iście królewsko sposób. Gabinety odnowy, masaże błotne, czy też te zwykłe, ręczne, kąpiel w basenie – to wszystko pozwoli podnieść poziom komfortu postaci jak i wczuć się w klimat wielkiego świata.

Ciekawostką jest, że podczas wizyty w mieście możemy napotkać (i często napotykamy) znane postaci z danej dziedziny. Simy tego typu charakteryzują się żółtą gwiazdką nad głową. Można do nich podejść i poprosić o autograf, a często także porozmawiać na kilka tematów czy wymienić gwiazdorskie buziaki. Wśród napotkanych znajdą się takie osobistości jak Marlin Monroe, młodziutka piosenkarka Avril Lavigne i wiele, wiele innych.

W dodatkach do The Sims magiczną liczbą jest 150 – w większości wypadków określa ona ilość nowych przedmiotów. Także tutaj jest ich dokładnie tyle. Do dyspozycji Sima będą choćby antena satelitarna pozwalająca na odbieranie czterech nowych kanałów w telewizji, czy bar tlenowy, tak obecnie popularny wśród prawdziwych gwiazd.

Jak mniemam o grafice nie ma co nawet wspominać – ci, którzy znają grę nie znajdą tu nic nowego w kwestii oprawi wizualnej. Ważne jednak, iż postarano się, by oprawa dźwiękowa jak najlepiej odpowiadała dążeniu do sławy. Szczególnie dobrze widoczne jest to w przypadku piosenkarzy. Można obserwować, a właściwie wysłuchiwać, jak powoli ich głos staje się coraz ciekawszy, a gra na instrumentach bardziej profesjonalna.

The Sims Gwiazda to z pewnością pozycja obowiązkowa dla każdego fana serii. Trudno ocenić ten dodatek nawet na tle poprzednich, gdyż z jednej strony to wciąż stare poczciwe Simsy, z drugiej zupełnie nowe dla nich możliwości. Zdaje się jednak, że gracze wciąż z lubością wracający do „symulacji życia w rodzinie” nie będą zawiedzeni. Mnogość opcji i możliwości sprawi, że Gwiazda zajmie na dłużej niż Wakacje czy Zwierzaki.